Nareszcie mam chwile wytchnienia od zleconych robótek i mogę popracować nad swoimi zeszłorocznymi całkiem prywatnymi fotkami. To pamiątki po moich wędrówkach i obcowaniu z naturą do której już bardzo bardzo tęsknię. Zimo idź w końcu precz ( oczywiście nich sobie śnieg pada w górach, bo narciarze by mi potem wypominali , ale u nas na nizinach niech się w końcu zrobi ciepełko ).
A tak to było ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz