A i jeszcze nocowałem w dość nietypowym miejscu. Z zewnątrz zwykłe blokowisko, a w środku *** hotel Start Portos !!! A śniadanie to po prostu pełen wypas. Miód malina. To niesamowite co można zrobić ze zwykłej wielkiej płyty. Warto zobaczyć to na własne oczy, no i cena b. przystępna ( jak na Warszawę oczywiście :-)
A teraz czas na DEKADĘ - zapraszam. Robert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz