Bal Rubinowy z okazji 40-lecia Morskiej Stoczni Remontowej SA

W sobotę 15 stycznia 2011 zostałem zaproszony na wspaniały Bal Rubinowy zorganizowany przez Morską Stocznię Remontową SA ze Świnoujścia z okazji 40 rocznicy powstania spółki. Bal odbył się w Hotelu "Wolin" w Międzyzdrojach.  A bal to był nad bale - wielka sala taneczna, dwa zespoły muzyczne, 2 fotografów i kamerzystów i prawie 500 gości z polski i z zagranicy !!!  Do tego mnóstwo dobrego jedzenia, dwa wielkie torty, wielka sala taneczna i pozytywne fluidy. Same naj. Wielkie dzięki za zaproszenie, w szczególności Panu Józefowi i jego małżonce, z którymi spędziłem na tym balu wiele miłych chwil.
Korzystając z poprawy pogody i chwili wolnego czasu tuż przed balem zaszedłem nad morze, a tam wspaniałe widoki: zachodzące słońce, pływające po morzu kry i wielkie zwały nieroztopionego śniegu na plaży. Na mieście lekka mgła, która dodawała uroku ciekawie oświetlonym budynkom i ulica Międzyzdrojów. Szkoda tylko, że promenada rozkopana, bo miejscami musiałem brnąc w niezłym błotku. Ale warto było, bo widoki niezapomniane.
Tradycyjnie na pełną relacje zapraszam TUTAJ. 
Poniżej zaś trochę fotek na zachętę. Znalazłem też filmik na YouTube.
Pozdrawiam, Robert.

 

Zimowo-jesienny stan pogodowy

Na dworze jest po prostu paskudnie. Od rana leje, wszędzie woda i resztki błota pośniegowego. A temperatura iście"zimowa" +8st C ???  Po prostu wstrętna jesienna chlapa w środku zimy. Jutro jadę nad morze do Międzyzdrojów !!!, tylko ta dzisiejsza pogoda mnie trochę zniechęca. Może jednak uda się trochę pofocić.  ( poniższe fotki z komórki ! ). Pozdrawiam Robert.

UWAGA !!!
Z ostatniej chwili w sobotę rano nastąpiło pogodowe przełamanie i zza chmur wyjrzało słońce ( czyżby nieśmiało zaglądała do nas wiosna tej zimy ??? ):-)

Letnie wspominki - makro

Nareszcie mam chwile wytchnienia od zleconych robótek i mogę popracować nad swoimi zeszłorocznymi całkiem prywatnymi fotkami. To pamiątki po moich wędrówkach i obcowaniu z naturą do której już bardzo bardzo tęsknię. Zimo idź w końcu precz ( oczywiście nich sobie śnieg pada w górach, bo narciarze by mi potem wypominali , ale u nas na nizinach niech się w końcu zrobi ciepełko ).
A tak to było ....

Strobist nad Morzem

Jedna lampa Canon 580 EXII wyzwalana radiowo, świecąca przez parasolkę + niezmordowana modelka Patrycja ( na jedno zdjęcie załapa się nawet mój syn ! ) i fajne jesienne słoneczko. A wszystko nad morzem w Kołobrzegu. Niestety taka bajka była 11 listopada. Teraz za oknem plucha, roztopy, psie k..y na trawnikach. Aby tylko do wiosny. Na osłodę życia zapraszam na kilka ciepłych fotek.