Blog zawiera bardzo obszerną galerię zdjęć z różnych kategorii: fotografia ślubna, portret, sport, rośliny, zwierzęta, warsztaty fotograficzne, krajobrazy, architektura i wiele innych. Zapraszam !

niedziela, 20 września 2009

Fotografia ślubna - Ślub Dorotki i Grzesia

19 września 2009 zostałem zaproszony na Ceremonię Ślubną Dorotki i Grzesia, która odbyła się na Zamku Książąt Pomorskich w Urzędzie Stanu Cywilnego. Młoda Para nie zdecydowała się jednak wcześniej na żadnego fotografa. Zanosiło się na to, iż zadowolą się fotkami robionymi przez wujków i ciocie. Na wszelki wypadek torbę fotograficzna ze sprzętem wrzuciłem do bagażniku auta i okazało się tym razem będzie przydatna. I tak oto trochę z przypadku zostałem głównym fotografem ślubnym tej uroczystości weselnej .  


piątek, 22 maja 2009

Historia pewnej Pierwszej Komuni - plener 2

Ponieważ po plenerze, który odbył się w dniu Pierwszej Komunii ( kiedy to czasu było mało i o luzie trudno było mówić ), postanowiłem zabrać córkę na naszą działkę i tam na tzw. łonie natury pozwolić jej na szaleństwa. Okazało się, że to był trafiony pomysł. Właściwie nic nie musiałem robić, bo inicjatywę przejęła moja córka, ja tylko starałem się złapać za pomocą aparatu jak najwięcej tych fajnych, ulotnych momentów. A zabawa była naprawdę przednia.

czwartek, 21 maja 2009

Historia pewnej Pierwszej Komuni - przyjęcie

W końcu trafiliśmy na spóźniony obiad. Dostało mi się od mamy za wyłączona komórkę i przedłużony plener - ale część mniej nieoficjalną można było w końcu zacząć. 


Historia pewnej Pierwszej Komuni - plener 1

Przed oficjalnym rodzinnym obiadem porwałem córeczkę wraz z chrzestnymi na krótka wycieczkę po okolicy. Trochę mi się od mamy za to oberwało, bo goście musieli poczekać, ale chyba było warto.


środa, 20 maja 2009

Historia pewnej Pierwszej Komuni

Maj to miesiąc kojarzący mi się z majówkami, grilem, maturą, kwitnącymi kasztanowcami i oczywiście z komuniami. W jednej, zresztą b. ważnej ( bo mojej własnej córeczki ) miałem możliwość uczestniczyć. A że okazja do popełniania kilku fajnych fotek znakomita - postanowiłem zrobić mały reportażyk. Szkoda, że Proboszcz zabronił fotografowania w kościele, bo "zawodowy" fotograf raczej moim zdaniem poległ.


niedziela, 4 stycznia 2009

Wesele Ani i Adama

Jakiś czas temu, będąc gościem weselnym, bawiłem się świetnie na ślubie Ani i Adama. Co prawda nie chciałem robić konkurencji profi i swój aparat zostawiłem grzecznie w domku, ale udało mi się przemycić lampę  błyskową i kompakt G9. I tak udało się pogodzić "obowiązki" weselnika i możliwość zrobienia kilku fajnych fotek. Pozdrowienia dla wszystkich współ-weselników.  Dzięki Ania i Adam za świetna zabawę.