Jakiś czas temu, będąc gościem weselnym, bawiłem się świetnie na ślubie Ani i Adama. Co prawda nie chciałem robić konkurencji profi i swój aparat zostawiłem grzecznie w domku, ale udało mi się przemycić lampę błyskową i kompakt G9. I tak udało się pogodzić "obowiązki" weselnika i możliwość zrobienia kilku fajnych fotek. Pozdrowienia dla wszystkich współ-weselników. Dzięki Ania i Adam za świetna zabawę.