Ostatniej soboty czekając bezproduktywnie na trenującą na basenie córkę, postanowiłem poszwendać się trochę po Jasnych Błoniach. Dzień wcześniej wracając od klienta z Polic byłem zauroczony cudownymi kolorowymi liści w pobliskich lasach. Postanowiłem poszukać tej jesieni w śródmiejskim parku i nie zawiodłem się. Co prawda niebo było szaro-białe, ale za to nie narzekałem na nadmierne kontrasty, wszędzie piękne rozproszone światełko które dodatkowo podkreślało piękne kolory liści. Z resztą nie ma co gadać, sami zobaczcie. Pozdrawiam Robert.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz