Od poranka do wieczora

 8:31

14:05

15:02

15:55

Wreszcie koniec - kierunek dom :-)  Pozdrawiam Robert

Wszystkiego najlepszego wszystkim Walentynką i Walentynom !!!!!

Gwałtowne zmiany pogodowe

Tego się chyba nikt nie spodziewał. Jeszcze w piątek: wiało, chmurzyło się i w zasadzie można było oczekiwać tylko jednego - porządnego deszczu. Wiatr jednak gwałtownie poprzestawiał chmury i w sobotę rano pogoda zmieniła się diametralnie !!! :-) HURRRA !!! Wreszcie błękitne niebo, piękne słoneczko i lekki mróz. Po prostu bajka. Przy okazji parę piątkowych widoczków na zachmurzony Szczecin. A w sobotę jadę do Kołobrzegu. Jeśli pogoda się utrzyma to zapoluje na parę fajnych ujęć z nad morza. Pozdrawiam Robert.

Portowe widoki

Trzeba być bardzo czujnym, bo piękne chwile; warte uwiecznienia; jak nagle się pojawiają tak równie szybko się kończą. Potrzebny jest refleks, aparat i chwilka wolnego czasu. Wczoraj pogoda była pod psem, wiało tak, że nawet gdzieś w naszej okolicy pozrywało druty elektryczne !!! Niebo pełne było ciężkich, ciemnych chmur i wydawało się, że lada moment lunie deszcz. Nagle chmury się rozstąpiły i przez piękne błękitne szczeliny wyjrzało słońce, które niczym ogromny reflektor oświetlając różne punkty na ziemi. Na prawdę widok był niezapomniany. Dobrze, że aparat leżał koło mnie i mogłem na chwile się zatrzymać. Zresztą sami zobaczcie. Pozdrawiam Robert.

Elektryczny zachód słońca

Strobist w drewutni ??? i trochę zimowych klimatów

Znowu leje, można dostać szału. Rąbiąc drewno do kominka wpadłem na pomysł zrobienia kilku szalonych fotek ze sobą w roli głównej ! Jak taka pogoda dłużej się utrzyma to popadnę w jakąś deprechę :-)
Trochę ku pokrzebieniu, wrzucam kilka zimowych klimatów. Wszystko jest lepsze od tej okropnej pluchy.
Pozdrawia Robert

Don't worry, Be Happy!!!

Na dworze plucha, błoto, dalej leje,  po prostu nie chce się żyć :-( Z fotografowaniem nie lepiej, trudno znaleźć jakiś ciekawy temat. Więc dla osłody życia trochę letnich fotek - mam nadzieję, że uda mi się nimi trochę poprawić ten podły nastrój. Pozdrawiam Robert.