Blog zawiera bardzo obszerną galerię zdjęć z różnych kategorii: fotografia ślubna, portret, sport, rośliny, zwierzęta, warsztaty fotograficzne, krajobrazy, architektura i wiele innych. Zapraszam !
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krajobraz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą krajobraz. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 lutego 2011

Chwila relaxu

Obawiam się, że zbyt pochopnie pisałem o rychłym nadejściu wiosny. Mróz trzyma na całego ( dzisiaj w nocy było -18st.C ), co prawda śniegu nie ma, ale wystarczy pojechać w kierunku Szczecinka jakieś 120 km od Szczecina, aby zobaczyć prawdziwą zimę z oblodzona jezdnia i zaspami. U nas na szczęście świeci słonko i chociaż przez szybę samochodu wydaje się, że to wiosna do nas puka :-)
Wracałem wczoraj od klienta i popełniłem kilka drobnych fotek. Myślę, że dla zmęczonych po pracy oczu, coś w sam raz. Pozdrawiam Robert































A to mały żarcik - lampa w pokoju mojego syna. Fajnie świeci nie ?:-)

wtorek, 22 lutego 2011

Nadmorskie obrazy

Brzydki pochmurny dzień, szare nijakie niebo i z pozoru nieciekawa lokalizacja nadmorska. Praktycznie brak kamieni, brak falochronów czy innych interesujących obiektów. A jednak trochę wyobraźni, zabawy z długimi czasami i efekty mogą być zaskakujące. Zapraszam do mojej, trochę bajkowej wizji świata. Pozdrawiam  Robert.



















poniedziałek, 21 lutego 2011

Lodowe wybrzeże - jak z bajki :-)

Zapraszam na przygodę z niezwykłym zjawiskiem pogodowym. Otóż na naszym wybrzeżu sztormy zdarzają się dosyć regularnie w okresie jesiennym i wiosennym. Duży sztorm na Bałtyku w zimie to rzadkość. A mróz i sztorm na wybrzeżu razem zdarzają się wyjątkowo. Efekt łatwy do przewidzenia. Fale mające po parę metrów wysokości zalewały wszystko co znajdowało się w pobliży brzegu morskiego, a mróz to wszystko pięknie zamrażał. I stworzył świat jak z bajki. Coś niesamowitego. Na prawdę warto to zobaczyć.


Zapraszam do poniższej galerii.  Pozdrawiam Robert



piątek, 18 lutego 2011

Takie tam :-)

Czasem, zupełnie przypadkiem, wpada mi w oko jakiś obraz. Muszę wtedy szybko wyciągnąć aparat i zrobić zdjęcie, bo wiem, że jeśli tego nie zrobię, to za chwile zniknie bezpowrotnie. Poniżej mały zbiór kilku takich chwil. A wszystko robione małym kompaktem Canona ?!  Bo chociaż próbowałem, targanie ze sobą przez cały czas torby z lustrzanką i obiektywami ( bo nie wiadomo co się może  przyda) jest po prostu zbyt uciążliwe.
Przy okazji zobaczcie jakie teraz pociągi ma PKP !!! ( ten kursował na trasie Kołobrzeg-Szczecin-Szczecinek ).
Pozdrawiam Robert








środa, 16 lutego 2011

Zimowy Bałtyk

Ostatnią sobotę spędziłem w Kołobrzegu. Mam do tego miasta wielki sentyment, bo tam się urodziłem i mieszkałem do osiągnięcie wieku maturalnego.
Dzięki temu, że miasto jest wysunięte w morze i występują tu silne prądy zimnej wody kierujące się w stronę lądu ( co skutkuje niestety latem chłodna wodą :-(   ) , panują tu bardzo zmienne warunki pogodowe. O ile przez cały dzień niebo było w zasadzie bezchmurne i pełne słońca, o tyle wieczorem, zerwał się wiatr i niebo przysłoniły gwałtownie zmieniające się chmury. Zapraszam na oblodzoną plażę, a w zasadzie to co z niej morze w tym roku, po czwartkowym sztormie zostawiło. Pozdrawiam Robert.

poniedziałek, 14 lutego 2011

Od poranka do wieczora

 8:31





























14:05





























15:02






































15:55







































Wreszcie koniec - kierunek dom :-)  Pozdrawiam Robert

Gwałtowne zmiany pogodowe

Tego się chyba nikt nie spodziewał. Jeszcze w piątek: wiało, chmurzyło się i w zasadzie można było oczekiwać tylko jednego - porządnego deszczu. Wiatr jednak gwałtownie poprzestawiał chmury i w sobotę rano pogoda zmieniła się diametralnie !!! :-) HURRRA !!! Wreszcie błękitne niebo, piękne słoneczko i lekki mróz. Po prostu bajka. Przy okazji parę piątkowych widoczków na zachmurzony Szczecin. A w sobotę jadę do Kołobrzegu. Jeśli pogoda się utrzyma to zapoluje na parę fajnych ujęć z nad morza. Pozdrawiam Robert.