Czas najwyższy wrócić do przerwanego cyklu ze zdjęciami z moich cotygodniowych zachwytów. Wszystkie zdjęcia zrobiłem małym Canonem S95. Szczególnie jestem dumny ze zdjęcia jera . Jery to bardzo płochliwe ptaki, trudne do podejście głównie dlatego, że żerują całymi stadami i stale któryś osobnik wypatruje zagrożeń. Ostatnie silne mrozy musiały im jednak dać się mocno we znaki, skoro całkiem blisko ( jakieś 3m ) udało mi się podejść jednego osobnika żerującego na głogu :-). Zapraszam do oglądania i komentowania. Pozdrawiam Robert
drugie zdjęcie najlepsze ;) genialne wręcz ;)
OdpowiedzUsuńWczesnym porankiem ostatniej soboty, wiozłem córkę na poranny trening. Właściwie to byliśmy już lekko spóźnieni, dlatego pojechałem na skróty przez pola. I chociaż córka wyraźnie protestowała, zatrzymałem się w tym miejscu na minutę i zrobiłem jedno zdjęcie! Czasem się uda :-) Fajnie, że się podoba.
OdpowiedzUsuńszóste i trzynaste jest świetne! :)
OdpowiedzUsuńMalwina:)