Mój dobry kolega Krzysiu poprosił mnie o wykonanie kilku zdjęć z Ceremonii Chrztu Świętego jego malutkiej córeczki - Karolinki. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że ksiądz jest wujkiem mojego kolegi i cała Ceremonia przypominała bardziej wspaniałe, uroczyste, rodzinne spotkanie, pełne miłości i pogody niz tradycyjna Mszę Świętą z Ceremonia Chrztu. Możecie mi nie wierzyć, ale czuć tam było jakąś magie. Do tego światło, choć trudne w fotografowaniu, budowało wspaniała atmosferę. Wielkie dzięki Krzysiu za zaproszenie i za dobry obiad :-). Całuski dla Karolinki. Pozdrawiam Robert.
Trochę więcej zdjęć: TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz