Z portretem
Gregora Laubsch spotkałem się po raz pierwszy w
Złodziejewie ( dzięki
Iwonka). Zrobiły one na mnie tak wielkie wrażenie, iż po informacji, że także w Polsce Greg organizuje warsztaty, postanowiłem koniecznie się na nie wybrać. Już w październiku zeszłego roku zabukowałem sobie miejsce na warsztatach z Gregiem w Złodziejewie. Jakiż był mój smutek, kiedy się w lutym okazało, że jednak ich nie będzie. Na szczęście jest moje ulubione forum ( choć 2 bany zaliczyłem )
Canon-Board i niesamowity Piotr, który dzięki swojemu wielkiemu zaangażowaniu sprowadził Grega do Szczecina !!! Przy okazji podziękowania dla Tomka z
toMash Foto Studio - bez Ciebie pewnie nie byłoby tak fajnie.
Tak więc w ostatni weekend uczestniczyłem w warsztatach z Gregory Laubsch. I powiem Wam, te warsztaty są warte każdych pieniędzy. Greg z niczego nie robi tajemnicy, o wszystkim mówi i dokładnie pokazuje jak powstaje te jego wspaniałe portrety. Prosty setup oświetlenia, niby proste ułożenie modelki i cyk - jest foto. Ale Greg wkłada w to jeszcze swoją artystyczną dusze, swój perfekcjonizm i wielkie poczucie piękna. Jemu te foty wychodzą takie świetne od razu z aparatu. Po prostu mistrz. Zresztą na warsztatach zabawiał się z iPhone i nawet nim potrafił zrobić świetne zdjęcia :-).
Poniżej zdjęcia z pierwszego dnia, wspaniała Karolina Mazurkiewicz z makijażami przesympatycznej: Agaty Naniewicz.
Stylizacja i nadzór oraz oświetleniowe setupy - sam Greg. Kolejny dzień warsztatów:
TUTAJ.
A pierwsze efekty
TUTAJ. Niedzielne efekty:
TU. Zapraszam. Robert
moją fotę z Gregiem zrobiła sama P. Prezes Canon-Foto-Klub : Marta Tomaszewska