Jak sięgam pamięcią, nie mogę sobie przypomnieć, abym kiedyś przeżył już taką niesamowitą pogodę w Wielkanoc. W wielka sobotę po południu zaczął padać deszcz ze śniegiem !!! Potem było już tylko gorzej, temperatura poleciała na 0 st C, a z nieba sypał już tylko śnieg. O północy było go już całkiem sporo, a niedzielny poranek przywitał iście Wigilijną aurą :-). Zresztą samo zobaczcie. Pozdrawiam Robert
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz