Wiosna, wiosna wiosna !!!

Nareszcie czuć wiosnę, na niebie śpiewają skowronki, a słońce dosyć przyjemnie przygrzewa. Przyroda budzi się ze snu zimowego. Są już bazie na wierzbie, krzewa i drzewa puszczają pączki, zaś na stawie przez domem jak co roku przez gniazdowaniem urzęduje na całego para kaczek krzyżówek.Pierwsze krokusy i przebiśniegi kwitną w ogrodzie gromadnie. Kila udało mi się wczoraj podejrzeć. Zresztą sami zobaczcie. Pozdrawiam Robert. 

Od poniedziałku do piątku 4

W tym tygodniu zajęty byłem głównie przygotowaniem zdjęć z ostatniej uroczystości weselnej Marleny i Bartka na której miałem przyjemność fotografować. Dzisiaj zdjęcia oficjalnie przekazałem, więc postaram się w weekend wrzucić coś na bloga. A ponieważ dodatkowo pogoda w minionym tygodniu specjalnie nie rozpieszczała, nowych fotek wyszło trochę mało, ale jakieś smaczki udało mi się znaleźć. Zapraszam więc na kolejną edycję mojego projektu. Pozdrawiam Robert.

To jednak już wiosna !!!

Oto kolejne dowody wiosny, która idzie już do nas wielkimi krokami. Wysokie 10 st temperatury powodują, że w naturze wzbiera po zimie długo ukrywana energia, która lada moment wybuchnie pełnią życia. NARESZCIE. Żegnaj zimo witaj wiosno ! Pozdrawiam Robert.

Od poniedziałku do piątku 3

W tym tygodniu pogoda nas rozpieszczała. Mi to zima nie to wiosna, bo nocą temperatura spadała poniżej zera, zaś w ciągu dnia kreska na termometrze podchodziła do 8-10 st.C. Przy tym słońca było pod dostatkiem, więc zapraszam na dużą dawkę bardzo pogodnych obrazków. Pozdrawiam Robert

Dzień Kobiet !

Od poniedziałku do piątku 2

Tym razem tydzień obfitował w piękne i słoneczne, chociaż mroźne dni. Słońca więc na zdjęciach sporo. Dzisiaj niestety pogoda zmieniła się diametralnie. Całe niebo zasnułę ciężkie burzowe chmury, rano nawet padał deszcz. A szkoda, bo mam przyjemność wykonywać dzisiaj na Bezrzeczu zdjęcia na Ceremoni ślubnej Marleny i Bartka. Pozostaje mi tylko mocno ściskać kciuki, aby wtedy nie padało.  Pozdrawiam Robert

Tłusty czwartek

O rany, to dobrze, że już się kończy ten koszmarny dla brzucha :-) dzień. Wszyscy dzisiaj częstują wspaniałymi i pachnącymi pączkami. A jeden lepszy od drugiego. I jak tu się odchudzać :-). Pozdrawiam wszystkich łasuchów. Robert