Blog zawiera bardzo obszerną galerię zdjęć z różnych kategorii: fotografia ślubna, portret, sport, rośliny, zwierzęta, warsztaty fotograficzne, krajobrazy, architektura i wiele innych. Zapraszam !

wtorek, 11 października 2011

Zachmurzony zachód słońca :-)

Wracając w sobotę z Serocka, gdzieś w okolicy Wałcza zatrzymałem się na chwilę i zrobiłem użytek z mojego kompakta. Uwielbiam takie widoki. Pozdrawiam Robert.


 

poniedziałek, 10 października 2011

Orły Górskiego kontra Interhandler / Millennium Leasing

W ostatni piątek miałem przyjemność uczestniczyć w małym piłkarskim święcie: na stadionie Ośrodku Sportu i Rekreacji w Serocku odbył się mecz towarzyski drużyn: Orły Górskiego i Interhandler / Millennium Leasing.
Były prawdziwe stroje piłkarskie, profesjonalne buty, sędziowie itp i tylko czas każdej połowy został skrócony do 30 min, co wspominam z żalem, bo niestety z uwagi na długą drogę jaka mnie tego dnia czekała ( Szczecin - Serock ponad 660 km !!! ), spóźniłem się na pierwsza połowę około 20 min :-(.  Wielka szkoda, bo kibicowałem naszym - czyli drużynie Interhandler / Millennium Leasing, a w pierwszej połowie walka była w miarę równa, a nawet początek meczy którego nie widziałem - był zwycięski dla "mojej" drużyny. Potem niestety Orły wzięły się do roboty i pomimo już nie najmłodszych lat :-) pokazały "lwi pazur". Ostatecznie moja drużyna została pokonana, więc wynikiem za bardzo nie ma co się chwalić. Powiem tylko, że do remisu zabrakło naszym 5 bramek :-(. Poniżej kilka kadrów, na resztę zapraszam: TUTAJ. Pozdrawiam Robert.
















czwartek, 6 października 2011

Agro Show 2011 - największe targi rolnicze w Polsce w Bednarach k/Poznania

Niedawno otrzymałem od niezwykle ciekawego producenta pojazdów i maszyn:  POMOT Sp. z o.o. z Chojny, zaproszenia na największe targi rolnicze w Polsce Agro-Show, które w tym roku odbywały się w dniach 30.09.2011 do 02-10-2011 na lotnisku w Bednarach k/Poznania. Rzadko bywam na takich imprezach, więc ta zrobiła na mnie wielkie wrażenia. Ponad 6 godzin zwiedzania i nie dałem rady obejść wszystkich stoisk wystawców. Pod koniec zwiedzania dostałem po prostu "oczopląsu". Większość maszyn była do siebie bardzo podobna i po kilku godzinach ciągłego "wybałuszania gał" zaczęły mi się ze sobą "zlewać".  Jestem gadżeciarzem - i tak sobie pomyślałem, że fajnie by było być farmerem i pojeździć na jednym z tych wystawionych na targach cackek po jakimś wielkim polu. Zresztą sami zobaczcie. Poniżej kilka kadrów, na pełna galerię zapraszam TUTAJ. Pozdrawiam Robert.


















piątek, 16 września 2011

Zamek w Pezinie

Niedawno otrzymałem od właścicieli Zamku w Pezinie zaproszenie do zwiedzenia tego pięknie odrestaurowanego zabytku. Już od jakiegoś czasu byłem nim bardzo zainteresowany, chciałem go wykorzystać jako miejsce pleneru ślubnego. Mimo, że po sobotnim weselu, z którego do domu wróciłem coś koło 3:00 nad rano, w niedzielny poranek byłem bardzo zmęczony, postanowiłem skorzystać z okazji, która być może nie szybko by się powtórzyła. I nie żałuje, było super. Pogoda niesamowita, jak na tegoroczne lato - po prostu patelnia, a zamek jest po prostu wspaniały. Uwielbiam takie klimaty. To idealne miejsce na plener ślubny i to bez względu na pogodę. Jak na zewnątrz pogoda zawiedzie, to zawsze pozostają wspaniałe wnętrza z pięknym naturalnym światłem. Mogę tylko żałować, że miałem zbyt mało czasu na wnikliwą penetrację tego zabytku, więc tak bardziej reportażowo zrobiłem kilka zdjęć, które mam nadzieje choć trochę rozbudzą Waszą ciekawość dla tego miejsca. Pozdrawiam Robert.

























czwartek, 15 września 2011

Księżycowa zorza :-)


Ceremonia ślubna Agatki i Adama - zapowiedź

Miejsce: Chociwel
Ceremonia ślubna: Kościół Parafii Pod Wezwaniem Matki Boskiej Bolesnej
Zabawa weselna: Klub Impuls Chociwel

10 września 2011 miałem niesamowitą frajdę być paparatzzi - taki przydomek zyskałem wśród zaproszonych gości :-), na weselu przemiłej Agatki i członka rowerowej braci Adama. Jako maniak rowerowy ( kiedyś nawet kilka lat startowałem w maratonach MTB ) w pelni popieram hobby Adama. On jednak poszedł dalej i sam składa rowery, i to jakie, a "ostre koło" jego dzieła, które widziałem u niego w domu - zrobiło na mnie wielkie wrażenie.
Wesele było huczne, dużo gości, śpiewu, zabaw, nawet takich rodem z Bollywood, zaś goście byli przemili i bardzo przyjaźni, za co serdecznie dziękuję. Szczególne wrażenie zrobiła na mnie pewna dziewczyna-blondynka, która po zakończonym kankanie zrobiła pełny szpagat na środku parkietu !!! Pełen szacun. Zresztą zaangażowanie wszystkich gości w zabawy proponowane przez didżeja było niesamowite.
Więcej już nie gadam, tylko zabieram się do obróbki dalszych zdjęć. Pozdrawiam Robert