Blog zawiera bardzo obszerną galerię zdjęć z różnych kategorii: fotografia ślubna, portret, sport, rośliny, zwierzęta, warsztaty fotograficzne, krajobrazy, architektura i wiele innych. Zapraszam !

czwartek, 11 sierpnia 2011

Ślub Marleny i Michała

Miejsce: Mirosławiec
Ceremonia ślubna: Kościół pod wezwaniem Niepokalanego Wezwania Najświętszej Maryi Panny
Zabawa weselna:  Ośrodek Kultury w Mirosławcu

Jakiś czas temu, a w zasadzie dawno temu, bo jeszcze przed wakacjami bylem fotografem na niezwykłym ślubie Marleny i Michała, jaki się odbył w Mirosławcu. Niezwykły, bo wiele jego elementów różniło się bardzo pozytywnie od przeciętnej Uroczystości Ślubnej. Na organach w kościele grał niezwykły muzyk z Białorusi: IGOR, ponadto był prawdziwy zespół niezwykłych przyjaciół grających na różnych instrumentach i pięknie śpiewających, Panna Młoda pocałowała przez nałożeniem obrączkę, po wyjściu z kościoła była wypuszczana para gołębi, po przywitaniu chlebem i solą - para młoda podzieliła się chlebem ze wszystkimi gośćmi - niczym opłatkiem na Boże Narodzenia, a wodzirej na zabawie uczył gości tańca kowbojskiego. Było super. A wypieki i torty przygotowane przez mamę Pani Młodej - palce lizać. W zeszłym tygodniu zorganizowałem premierowy pokaz zdjęć, jak się okazał na kilkanaście osób i został on nagrodzony ku mojemu szczęściu gromkimi brawami, za co bardzo dziękuję. A przez całusa od Pani Młodej przez tydzień nie myłem się :-) no może nie do końca, ale było bardzo milo. Kilka fotek poniżej, zaś więcej możecie znaleźć TUTAJ. Pozdrawiam Robert. 



czwartek, 4 sierpnia 2011

Bal Północnej Izby Gospodarczej - Różanka - z braku czasu trochę z szuflady :-)

16 czerwca na terenie szczecińskiego parku Różanka - Północna Izba Gospodarcza zorganizowała dla swoich członków Bal. Korzystając z zaproszenia koleżanki Gosi ( wielkie dzięki ! ) miałem okazję pobawić się przy znanych przebojach Kobranocki i Oddziału Zamkniętego. I muszę przyznać, że oba zespoły podeszły do wystepów bardzo serio i było po prostu czadersko. Do tego bardzo dobre jedzenie, darmowe trunki !!! - pokazy mody, trochę rodem z RIO -  pełny wypas. Zaś towarzystwo szczecińskich businessmenów okazało sie zupełnie wyluzowane i liczne grono pań żwawo pląsało na scenie z leaderem Oddziału Zamkniętego Wojtkiem Łuczaj Pogorzelskim. Było na prawdę fajnie, wróciłem nad ranem, a od śpiewu gardlo zdarte mialem na maksa.
Trochę tylko żałuję, że miałem ze sobą tylko wysłużonego Canona 40d, bo w nim użyteczne ISO kończy się na 1600, a warunki po zapadnięciu zmroku do łatwych nie należały. Korzystanie zaś z wbudowanej lampeczki było po prostu bez sensu. Do tego trochę krótkie szkiełko jak na zdjęcia koncertowe mialem ( 17-55 mm ), ale coś tam i tak udało mi się uchwycić :-). Więc zapraszam do oglądania. Pozdrawiam Robert.































środa, 3 sierpnia 2011

Pozdrowienia z Kolobrzegu

W piątek z ciężkim sercem; bo lało niemiłosiernie i nic nie zapowiadało jakiejś poprawy; ruszyłem spędzić weekend w Kołobrzegu . Umówiłem wcześniej spotkanie z para: Robertem i Martą, mieliśmy porozmawiać o zdjęciach z ich wrześniowego wesela, więc jechać należało :-)
Sobota nadal nie zapowiadała niczego ciekawego, ciężkie chmury straszyły od samego rana. Fajnie, że potem miałem to umówione spotkanie w małej włoskiej knajpce i było przesympatycznie. Robert z Warszawy, Marta z Koszalina, młodzi, piękni i szczęśliwi - takie spotkania zawsze nastrajają mnie pozytywnie. Nawet deszcz, który zaczął padać w trakcie podpisywania umów, specjalnie mnie nie zasmucił. Okazało się, że zostałem polecony przez Igora ( kapitalny muzyk z Białorusi ), którego poznałem na ostatnim weselu Marleny i Michała (dopiero na jutro został umówiony premierowy pokaz zdjęć z tego ślubu, więc najwcześniej w piątek wrzucę na bloga jakieś fajne fotki z tego wesela).  Igor ze swoją małżonką Justyną tworzą świetny duet, są niepowtarzalni i bardzo oryginalni. Wielkie dzięki !!! Polecam wszystkim. Chcecie ich poznać bliżej -zespół Dolce Vita - zapraszam  TUTAJ.
A w niedzielę szok, powróciło z dawna oczekiwane lato. Zreszta samo zobaczcie, jak sie żyje w letnim kurorcie. Pozdrawiam Robert.